Pan Jaśkowski zwraca uwagę na to, że za podatnika pieniądze kształcimy specjalistów od marketingu, którzy będą pracowali dla zagranicznych koncernów, żeby namówić nas na kupowanie ich towarów. Czyli Polacy kształcą specjalistów, którzy będą najemnikami obcych, działającymi na naszą szkodę.

Odwołując się do historii, wykazuje, edukacyjne błędy Polaków, które musiały cały naród uzależnić od obcych uniwersytetów, a co za tym idzie, od obcych ośrodków władzy.

Od 34 minuty zaczyna się wykład na temat medycyny.

Może zauważyłeś czytelniku na początku filmu różne znaki i symbole o tajemniczym znaczeniu. Można mieć z nimi różne skojarzenia od masonerii przez pogaństwo po spirytyzm. Na dole znajdowały się różne hasła, z których najbardziej powinny niepokoić wierzących chrześcijan: szamanizm, astrologia, zjawiska paranormalne i joga pisana nie wiadomo dlaczego w obcym języku Yoga. Zwracam na to uwagę, ponieważ wartościowa wiedza, historyczna lub medyczna nie ma swojej tuby propagandowej i musi korzystać z takiej wątpliwej wartości areny, by zaistnieć i dotrzeć do większego grona odbiorców. Ten sam problem dotyczy Jerzego Zięby, który skorzystał z oferty telewizji Polonia 1, by dotrzeć ze swoim przekazem do większego grona ludzi. Tymczasem ten kanał to głównie spirytyzm.

Nie byłoby w tym nic złego, gdyby głosiciel wiedzy kierował swoje wykłady do grona ludzi będących pod wpływem tych organizacji spirytystycznych, i zaczął ich uwalniać z tej ciemnej wiedzy. Jest niestety na odwrót. To nazwiska takich ludzi jak Jerzy Jaśkowski lub Jerzy Zięba ściągają nowych widzów do tych spirytystycznych ośrodków. Oszukańcza wiedza chroni się za parawanem faktycznej wiedzy i ją wykorzystuje jako przynętę. Takie mam wrażenie i dlatego warto zadać sobie pytanie, co zrobić, by przeciwdziałać promowaniu tego, co pochodzi od złego.

Inny problem to możliwość zaliczenia takich osób jak Jerzy Zięba i Jaskowski do spirytystów i oszołomów na zasadzie wrzucenia do jednego wspólnego koszyka. To jest problem tych mówców, czy są tego świadomi.