Spożycie oleju rzepakowego ma związek z pogorszeniem pamięci, zdolności uczenia się oraz z otyłością — wykazały badania opublikowane w piśmie "Scientific Reports".

Olej rzepakowy jest bardzo popularny na świecie, także w Polsce jest jednym z najczęściej spożywanych olejów roślinnych. Tymczasem bardzo mało wiemy na temat jego wpływu na nasze zdrowie. Badania naukowców z Temple University w Filadelfii sugerują, że olej ten może być bardzo szkodliwy dla naszego mózgu.

Olej rzepakowy jest tańszy, niż inne oleje roślinne oraz reklamuje się go jako zdrowy produkt. Bardzo niewiele badań testowało jednak jego wpływ na zdrowie, zwłaszcza zdrowie mózgu — mówi autor analizy, dr Domenico Praticò.

Badania trwały 6 miesięcy, a myszy zostały podzielone na dwie grupy. Pierwsza grupa otrzymywała normalny pokarm, a druga pożywienie z dodatkiem dwóch łyżek oleju rzepakowego dziennie.

Myszy były obserwowane przez kolejne dwanaście miesięcy. Jedną z pierwszych zaobserwowanych różnic pomiędzy grupami był znaczący wzrost wagi myszy spożywających olej rzepakowy. Kolejne różnice stwierdzono podczas testów pamięci roboczej, krótkotrwałej oraz zdolności uczenia się. Myszy spożywające olej rzepakowy po sześciu miesiącach suplementacji zaczęły mieć problemy z pamięcią i zdolnością uczenia się.

Późniejsza analiza tkanki mózgu obu grup gryzoni ujawniła, że osobniki spożywające olej rzepakowy miały znacznie niższy poziom amyloidu beta 1-40, który działa korzystnie, neutralizując szkodliwy wpływ nierozpuszczalnego amyloidu beta 1-42. W rezultacie u myszy zaobserwowano więcej blaszek amyloidowych charakterystycznych dla choroby Alzheimera. Towarzyszyło temu osłabienie połączeń synaptycznych.

Podczas wcześniejszych badań dr Praticò wykazał, że zupełnie odwrotne działanie ma oliwa z oliwek. Myszy, którym dodawano ją do pożywienia, miały mniej blaszek amyloidowych oraz fosforylowanego białka tau, a to sprzyjało poprawie pamięci.

Warto pamiętać, że w Polsce już ponad 20 lat temu dr Jan Kwaśniewski ostrzegał przed olejem rzepakowym, jako jednym z najgorszych dla naszego zdrowia. Wszyscy pukali się w czoło, twierdząc, że nie wie, co mówi. Polecał za to olej z oliwek, a z tanich produktów polecał olej słonecznikowy. Jeśli jednak chcemy użyć oleju do smażenia lub gotowania, to najlepszym olejem jest kokosowy.

Podobną opinię na ten temat wyraża Jerzy Zięba.

Skąd ci polscy myśliciele wiedzieli o szkodliwości oleju rzepakowego? Przecież nie są naukowcami i nie prowadzą samodzielnych badań? Obaj twierdzą, że te informacje są dostępne w biochemii człowieka.

Dr Jan Kwaśniewski napisał:
Biochemia jest nauką ścisłą. Biochemicy piszą tylko to, co wiedzą i co można sprawdzić w doświadczeniu. Lekarze mówią i piszą to, w co wierzą lub to, co im się wydaje. A wydaje im się od lat dokładnie odwrotnie od tego, co jest. Chorzy nie słuchają biochemików, słuchają lekarzy a ci z kolei nie znają biochemii, nie mogą jej znać, nie potrafiliby też wyciągnąć z niej poprawnych wniosków.

Niestety lekarze zamiast czerpać wiedzę z biochemi cżłowieka, robią to z ulotek i szkoleń oferowanych przez firmy farmaceutyczne. Dobrze, że nowe badania potwierdzają stare prawdy i że mamy inteligentnych badaczy tematu. Są to dodatkowe silne argumenty, pomagające nam podjąć mądre decyzje w kwestii wyżywienia siebie i swoich bliskich. Olej rzepakowy powinien zniknąć z polskich domów, a jego miejsce powinien zająć olej kokosowy.

ZOBACZ TAKŻE: Witamina D pomaga zasnąć

CHRIS EXLEY O ALUMINIUM W MÓZGU OSÓB AUTYSTYCZNYCH