Dziś podzielę się z Tobą swoimi przemyśleniami i doświadczeniem na temat roślin łatwo odnawialnych. Takie umiejętności są dziś w czasie dobrobytu i niskich cen żywności ciekawostką, ale w czasach kryzysu mogą być sposobem na wyżywienie własnej rodziny. Ponieważ jednym z celów do których dążymy wspólnie z żoną jest samowystarczalność więc tego typu wiedza jest nam potrzebna.

Zacznijmy od szczypioru.

Jak w prosty sposób nawet bez ogródka wyhodować własny szczypior?

Jeśli masz nasiona to możesz oczywiście je wykorzystać, ale będziesz długo czekał na swój rezultat, tymczasem jeśli masz cebulę to możesz dużo szybciej mieć własny szczypior i to w dodatku o każdej porze roku.

Żeby ułatwić i przyspieszyć pojawienie się szczypioru trzeba ściąć górną część cebuli, jak widać na zdjęciach w filmie. Bez ścinania też szczypior może się pojawić ale będzie mu dużo trudniej. W ten sposób można pozyskiwać szczypiorek sadząc cebulę w ziemi, ale też można w trocinach a nawet w wytłaczance po jajkach czyli bez ziemi. Widziałem też szczypior rosnący w woreczkach foliowych, ale sam tego nie próbowałem.

Produkcja szczypiorku jest tak prosta, że każdy w dowolnym momencie może zakosztować przyjemności produkowania dla rodziny zdrowej żywności, a jak mu się spodoba to pewnie spróbuje z innymi roślinami.

Kolejnym produktem, który często wyrzucamy są twarde końcówki po sałacie. Wystarczy po oskubaniu z listków sałaty wsadzić te pypcie do ziemi by dość szybko zaczęły wypuszczać nowe liście. Ja tak zrobiłem i widać na zdjęciach że są już nowe liście, jeszcze nie duże, ale zapowiada się obiecująco, To kolejny przykład marnotrawstwa, bo wystarczy tylko włożyć do ziemi i podlewać, aby mieć w prezencie od Boga żywność za którą wypada Mu podziękować ale nie trzeba płacić.

Na zdjęciach widać też przykład kapusty pekińskiej. Niestety ten eksperyment mi nie wyszedł, bo jak widać po obiecującym początku roślina uschła. Okazało się, że nie wypuściła korzeni.

Kolejny przykład to pomidor. Nie jadamy pomidorów poza sezonem i tym razem też nie miałem zamiaru tego robić, ale poprosiłem żonę by na bazarze kupiła jeden pomidor. Żona zaskoczyła mnie informując, że ten jeden pomidor kosztował 6 zł. Co z takim pomidorem można zrobić? Zjeść, to trochę rozrzutność i nie wiem jakimi metodami był zmuszony do rośnięcia w styczniu. Środki ochrony roślin i sztuczne nawozy to raczej jest norma w takiej uprawie zimowych pomidorów, ale gdyby z ziarenek wyrosły sadzonki bez dodatków chemicznych to dzieci tego pomidora byłyby już bez tej całej chemii. Pociąłem go na plastry i przysypałem ziemią. Efekt widzicie sami na filmie. Zapowiadają się ładne sadzonki. Obok pomidorowych plastrów rozsypałem nasiona ostrej papryki ale nic na razie nie wzeszło i nie wiem czy wzejdzie.

I jeszcze jedna roślina, która łatwo się rozmnaża przez sadzonki. To jest bazylia. Wystarczy wybrać łodyżkę bazylii usunąć z dolnej części liście i zostawić tylko na górze, włożyć do pojemnika z wodą a po jakimś czasie na łodyżce pojawią się korzenie, wówczas wystarczy przesadzić do ziemi. W tej szklance oprócz wody z kranu i rośliny nie ma żadnych dodatków.

To tylko kilka przykładów, które pokazują, jak hojny jest Stwórca dla nas i że właściwie możemy mieć zdrową żywność bez kupowania.

Podobnymi metodami można rozmnażać imbir, czosnek, ananasa, ziemniaki i wiele innych.

Kiedy uświadomiłem sobie jak łatwo możemy pozyskiwać żywność lepiej zrozumiałem słowa wypowiedziane przez Chrystusa.

„Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?”

Mateusza 6:25,26

Pozwoliliśmy by ktoś nam pokomplikował życie. Wygląda na to, że daliśmy sobie narzucić system w którym musimy dać zarobić korporacjom. Płacimy za to co Bóg dał nam za darmo. Trzeba tylko trochę wiedzy, chęci do działania i kawałka ziemi, czasem wystarczy jej tyle co zmieści się do doniczki.

Podzielcie się w komentarzach swoimi doświadczeniami i jeśli znacie inne rośliny o których nie wspominałem to tez o nich napiszcie. Dziękuję za obejrzenie filmu, jeśli się spodobał to proszę o łapkę w górę i zachęcam do subskrypcji kanału już niedługo opublikuję nowy film.

Krzysztof Król