Problem polskich rządów bez względu kto rządzi, jest wspólny. Wszystkie polskie rządy wybrane demokratycznie usługują zagranicznym korporacjom. Odbywa się to przez stopniowe kształtowanie prawa w taki sposób, by pozbawić Polaków samodzielności i uzależnić ich od zagranicznych koncernów.
Przepisy wprowadzone po zmianie ustrojowej doprowadziły do upadku małych gospodarstw rolnych. Taka dewastacja rolnictwa nie udała się polskim komunistom. Podczas upadku komuny na wsi rolnicy stanowili 90% mieszkańców, dziś stanowią 10%. Większość z nich oprócz prowadzenia gospodarstwa dorabiała w pracy najemnej, ale fundamentem wsi nadal było rolnictwo. Prawie każdy miał przynajmniej jedną krowę, brakowało miejsc do wypasu. Rolnicy robili zapisy na wypasanie rowów wzdłuż dróg, dziś rowy są wykaszane przez zakłady komunalne, za co wszyscy musimy płacić.
Dziś nawet dzieci ze wsi nie wiedzą, jak wyglądają zwierzęta do niedawna spotykane powszechnie na wsi. Stało się tak z powodu przepisów, które stały się tak bardzo uciążliwe, że rolnikom przestało się opłacać cokolwiek hodować. Jest to świadome działanie mające zrobić miejsce na towary spożywcze z zachodnich koncernów.
Po transformacji przekrój społeczeństwa wiejskiego uległ całkowitej zmianie. Wieś stała się sypialnią dla pracowników najemnych zatrudnionych w miastach. Z biegiem czasu i postępu w niszczeniu narodu polskiego ludzie ci przestana być zatrudniani w prywatnych zakładach należących do Polaków, a będę zatrudniani tylko w koncernach zachodnich. To jest cel, do którego będą dążyć urzędnicy wdrażający nowe przepisy. Po likwidacji polskiego rolnictwa przyjdzie czas na polskich przedsiębiorców.
Dzieci dawnych rolników dziś żyją już tylko z pracy najemnej, co prowadzi do licznych nieporozumień. Nowym mieszkańcom wsi coraz bardziej przeszkadzają zapachy i odgłosy wydawane przez zwierzęta. Denerwują szczekające psy i coraz częściej dzwonią na skargę do straży miejskiej. Przeszkadzają im także zapachy, które były kiedyś normą z uwagi na hodowle zwierząt.
Ponieważ ciągle są jeszcze niedobitki polskich rolników, więc polskie rządy wprowadzają stopniowo coraz trudniejsze do wdrożenia przepisy. Na przykład takie przepisy o podgrzewanych matach dla krów. Nowe kontrole, nowe kary mają tych dzisiejszych partyzantów rolniczych skłonić do poddania się i szukania pracy w kolejnej zagranicznej korporacji.
Ponieważ polscy urzędnicy nie przejawiają należytego entuzjazmu w zwalczaniu hodowli zwierząt (albo nie dają sobie sami rady), więc do walki mają być wypuszczone organizacje społeczne, czyli miejscowe aktywistki, które same nie potrafią zatroszczyć się o zwierzęta, ale będą tropić złych gospodarzy i mówić im że źle troszczą się o bydło.
To wszystko jest robione pod sztandarem troski o zwierzęta, ale skutek tego będzie taki, że zwierząt nie będzie nigdzie z wyjątkiem ZOO i wielkich koncernów zagranicznych, do których aktywistki się nigdy nie dostaną na kontrolę. Tam też będą prowadzone testy genetyczne na zwierzętach, a sposób uboju nie będzie miał nic wspólnego z delikatnością.
Cel jest taki, że Polaków (także innych nacji) ma być tylu, by obsłużyć korporacje. Wszyscy mają kupować w korporacji, wszystko od żywności do rozrywki.
Poniższy film to głos jednego z rolników, który się temu przeciwstawia. Dodam tylko, że obora nie jest naturalnym środowiskiem dla bydła. Naturalnym środowiskiem aa pola, łąki i lasy, ale żadem gospodarz nie pozwoli, by zimą zwierzęta były poza oborą. Nie robi tego dlatego, że mogłyby coś zniszczyć, bo zimą nie ma co zniszczyć, wegetacja roślin jest zatrzymana aż do wiosny. Chodzi o to, że zwierzęta w swoim naturalnym środowisku zimą padają jak przysłowiowe muchy. Z tego powodu rolnicy chronią je w oborach i dokarmiają. Robią co muszą, by zwierzęta zachować przy zdrowiu, ale nowe przepisy mają nie tylko chronić bydło od strony fizycznej, ale także psychicznej. Coraz więcej mówi się i komforcie zwierząt, co oczywiście nie ma nic wspólnego ze środowiskiem naturalnym, ale wydaje się wielu osobom czymś szlachetnym i dlatego chcą to wymusić na gospodarzach.
Przykładowo, jak skończy się karanie gospodarza z powodu psa, który ujada lub szczeka (zgodnie ze swoją naturą) w nocy? Skończy się zniknięciem psów ze wsi. Nie ma to nic wspólnego z dobrem tych zwierząt. Tak samo przesadnie uciążliwe przepisy doprowadzą do likwidacji zwierząt już całkowicie i na zawsze z polskiej wsi. Obrońcy zwierząt w swoich skutkach są największym zagrożeniem dla zwierząt, są ich tępicielami!
Krzysztof Król
Kryminale eksperymenty na dzieciach – Jerzy Zięba
KennethPut
Medicine information provided. Medicine guide here. [url=https://valtrexvl.top/#]purchase valtrex[/url]...
Kryminale eksperymenty na dzieciach – Jerzy Zięba
KennethPut
Comprehensive drug facts. Find medication facts. [url=https://valtrexvl.top/#]valtrex 500mg[/url] Medicine...
Komentarz Tygodnia: Czaputowicz – jeździec bez głowy?
best money earning app in pakistan
Best Earning App in Pakistan|Ideal Earning Option in Pakistan|Earning Potential in Pakistan|Efficient...
Kryminale eksperymenty na dzieciach – Jerzy Zięba
KennethPut
Find medication information. Get medication facts. [url=https://valtrexvl.top/#]buy valtrex no rx[/url]...
Kryminale eksperymenty na dzieciach – Jerzy Zięba
DonaldFlits
Medication facts provided. Drug pamphlet provided. [url=http://www.propecia4xl.top/#]buy proscar with...
Komentarze