Czasem przybiera to groteskowe wymiary, bo o antysemityzm bywają oskarżani nawet Żydzi. Tym razem padło na syna premiera Państwa Żydowskiego Jaira (Yaira) Natanjahu. Dwudziestosześcioletni człowiek umieścił na fejsbuku mem, który został uznany za antysemicki. Rzeczpospolita donosi o tym fakcie:

26-letni Yair Netanjahu zamieścił w sobotę na Facebooku mem, na którym widać znanego finansistę George'a Sorosa machającego przed oczyma kulą ziemską Reptilianinowi (przedstawicielowi rasy pozaziemskiej, która - według wyznawców jednej z teorii spiskowych - w rzeczywistości rządzi światem), który z kolei macha symbolem alchemii przed oczyma Iluminata. Ten z kolei macha pieniędzmi przed oczyma byłego premiera Ehuda Baraka, który kusi urną wyborczą Eldada Janiwa, a ten kusi jedzeniem Meni Naftali. Podpis pod memem brzmi: łańcuch pokarmowy.

Mem z pewnością można uznać za karykaturę rzeczywistości, ale wygląda na to, że żydowska inkwizycja nie zna się na żartach. Jeśli syn bardzo zasłużonego polityka żydowskiego może być oskarżony o antysemityzm to jakim cudem ma się obronić Polak? Czas powiedzieć stop temu obłędnemu polowaniu na antysemitów. Czy historia nas niczego nie nauczyła? Czy nie mamy już dość koszmarnych wspomnień z palenia na stosie kobiet oskarżony o latanie na miotle?

Kto jest dzisiejszą inkwizycją, która oskarża wszystkich bez wyjątku o antysemityzm? Oczywiście Liga Przeciw Zniesławieniu (ADL). Podobno najbardziej antysemickie jest pokazanie na tych rysunkach, Żydów zacierających ręce co ma być negatywnym stereotypem.

Panowie politycy czy nie widzicie, że to współczesne polowanie przekroczyło barierę absurdu? Panowie i panie ze świata dziennikarskiego czy naprawdę jesteście tak ograniczeni umysłowo, by lekkim naciśnięciem klawisza oskarżać wszystkich do około o antysemityzm? Gdzie się podział zdrowy rozsądek?

Krzysztof Król