Zostaliśmy stworzeni do cyklu dobowego, w którym po jasnym dniu następuje ciemna noc. Tej nocy nie powinno zakłócać żadne światło nienaturalne. Zakłócenie cyklu ciemność/odpoczynek – jasność/aktywność jest powodem wielu chorób i nieprawidłowości w tym:

• nowotwory,
• procesy zapalne,
• utrata mięśni,
• osteoporoza,
• osłabienie,
• przyspieszone starzenie,
• choroby sercowo-naczyniowe,
• depresja,
• kłopoty z zapamiętywaniem,
• Alzheimer,
• otyłość.

Johanna Meijer z Leiden University Medical Center podsumowała prace badawcze na temat wpływy sztucznego światła:

"Długo uważaliśmy, że sztuczne oświetlenie jest dla naszego zdrowia neutralne. Teraz mamy coraz więcej dowodów na to, że jest inaczej. Trudno się zresztą temu dziwić, żyjemy na Ziemi pod ciągłą presją dni i nocy, nasz organizm jest tak zbudowany, by właśnie tych warunkach optymalnie funkcjonować. Zakłócenie tego cyklu obraca się przeciwko nam."

Naukowcy upierają się, że wszelkie sztuczne światło powinno być wyeliminowane z naszych sypialni, nawet gdy daje bardzo słabą poświatę. Okazuje się, że światło nie musi być silne, by rozstroić nasz organizm.

Używanie oświetlenia w nocy prowadzi do zahamowania produkcji melatoniny. Szczególnie niezdrowe są tablety i komórki, które przeglądamy przed snem, świecąc sobie nimi prosto w twarz. Ich niebieskie światło okazuje się wyjątkowo skutecznie hamować wydzielanie melatoniny. Tymczasem melatonina obniża ciśnienie krwi, poziom glukozy i temperaturę ciała, a to są ważne czynniki wpływające na zdrowy i spokojny sen.

Badania wykazują także odwrotne działanie światła w przypadku kortyzolu. Ten hormon jest nam potrzebny głównie za dnia podczas aktywności, a nie podczas snu, tymczasem sztuczne światło przyczynia się do wydzielania kortyzolu w porze nocnej gdy powinniśmy odpoczywać pogrążeni w zdrowym śnie.

Za kontrolę cyklu dobowego i jego zdrowotnego wpływy odpowiedzialny jest zespół komórek, które reagują na światło lub jego brak. Nerwy wzrokowe przekazują do mózgu informację, że nadszedł czas na przebudzenie lub odwrotnie na odpoczynek. Sztuczne oświetlenie zakłóca ich pracę i utrudnia przełączenie się organizmu na odpowiedni tryb nocny lub dzienny. Żeby usnąć potrzebujemy niski poziom kortyzolu, a wysoki melatoniny. Nerwy wzrokowe rejestrują błędne sygnały i działają odwrotnie do potrzeb organizmu.

Rozregulowanie naszego cyklu dobowego prowadzi do licznych problemów zdrowotnych. Naukowcy mimo licznych badań nie potrafią ustalić głównej przyczyny, ale nie mają żadnych wątpliwości, że sztuczne światło zwiększa ryzyko pojawienia się nowotworu w naszych organizmach.

Problem ten dotyka także zwierzęta żyjące w pobliżu człowieka. Mathieu Giraudot naukowiec z University of Arizona po badaniach nad wpływem cywilizacji na dzikie zwierzęta, powiedział:

„Zwierzęta są narażone na wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia generowane przez Homo Sapiens. Na przykład u ptaków gniazdujących w miastach ze względu na sztuczne światło zmienia się skład hormonów. I to jest pierwszy warunek wywołujący raka.”

W przeciwieństwie do sztucznego światła, naturalny blask księżyca i gwiazd nie ma szkodliwego działania. Nawet jeśli uznamy, że księżyc oddaje nam światło wcześniej pochłonięte ze słońca, to nie jest to światło dokładnie takie samo jak słoneczne. Badania pokazują, że jest to światło inne lub to samo, ale przefiltrowane przez księżyc. Ponieważ w przeciwieństwie do światła słonecznego jest ono zimne. Sprawdzić to można, mierząc temperaturę podczas pełni księżyca w miejscu naświetlonym i zacienionym. Osobiście tego nie sprawdzałem, ale w internecie są filmy pokazujące, jak można ten eksperyment przeprowadzić.

Wygląda na to, że Stwórca, dając nam mniejsze światło w nocy, zadbał, by ono nie rozregulowało nam organizmu, żeby nie zakłócało naszego cyklu dobowego, nawet gdybyśmy musieli spać pod gołym niebem. W tym miejscu nie sposób zacytować starą mądrą księgę:

14 A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; 15 aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią». I stało się tak. 16 Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. 17 I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; 18 aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności. A widział Bóg, że były dobre. - Rodzaju 1:14-18

Wprawdzie może ktoś twierdzić, że ten opis to nic odkrywczego, ponieważ pisarz opisywał, to co widział, ale ja chciałbym zwrócić uwagę na końcowe słowa, że światła te „były dobre”.

Twierdzenie, że coś tak dobrego powstało w wyniku przypadkowej ewolucji, jest nienaukowe, gdyż zaprzecza temu, co widzimy na co dzień. Do dziś ludzie nie wymyślili czegoś równie dobrego i zdrowego dla naszych organizmów, mimo szczycenia się wielkimi osiągnięciami naukowymi.

Co robić, jak żyć?

Mądrze będzie, wiedząc o tym wszystkim, usunąć z sypialni wszelkie urządzenia elektroniczne, nawet budziki. W porze wieczornej należy odpowiednio wcześniej zadbać o wyciszenie się i wysłanie nerwom wzrokowym sygnału, że niebawem chcielibyśmy zasnąć. Warto więc zmniejszyć oświetlenie. Nie przeglądać komórki (nie powinno jej być w sypialni) przed snem i nie czytać z tabletu. Lepiej wziąć do ręki książkę i przy bocznym słabym świetle usypiać, a jeszcze lepiej wyciszyć się w modlitwie, która jest chrześcijańską formą medytacji.

Warto zmienić nawyki i wstawać wcześniej, gdy jest widno i zasypiać także wcześniej, gdy zrobi się ciemno. Oczywiście wiem, że to nie będzie łatwe, bo sam mam z tym problem. Warto podjąć starania, jeśli nie gwałtownie to stopniowo zmieniać swoje nawyki. Pomocne może być uświadomienie sobie, że do obecnego nienaturalnego cyklu dobowego zmusiły nas elity przemysłowe (Wielka Nierządnica), których celem jest eksploatowanie nas i wyciąganie z naszych portfeli oszczędności. Nie będę się na ten temat rozpisywał, ale pomyśl, kto korzysta z faktu, że kiedy Bóg daje ci za darmo światło, to ty śpisz, później pracujesz dla korporacji, a wieczorem zaczynasz życie prywatne, płacąc za każdy kilowat przemysłowi energetycznemu?

Nie bądź naiwny, do tak bezsensownej sytuacji nie doszliśmy przypadkiem, ale ktoś nas do niej doprowadził. Warto, choćby im na przekór, żyć po swojemu, zgodnie z naturalnym cyklem dobowym, co dodatkowo wyjdzie nam na zdrowie.

No tak, tylko co mam robić o 5 rano, gdy wszyscy jeszcze śpią?

Możliwości jest dużo, na pewno sam będziesz wiedział najlepiej, co możesz wartościowego zrobić. Weź pod uwagę wartościową medytację, czyli modlitwę, ale też można się uczyć lub wykonać jakąś pracę. Rolnicy często wstają wcześniej, ponieważ dzięki chłodniejszym porankom mogą wykonać pracę, unikając upału. Umysł z rana bywa sprawniejszy, jeśli się wyśpimy i dlatego jest to pora odpowiednia do pracy twórczej lub nauki.

Sztuczny system, do którego zostaliśmy wmanewrowani, bez naszej świadomej woli, jest tak wymyślony, byś swoje najbardziej wydajne godziny poświęcił dla korporacji (pracodawcy), tymczasem możesz je wykorzystać na własny rozwój.

Bóg daje ci światło za darmo, więc po co masz przepłacać?

Główny powód powstawania raka to odejście od wszystkiego, co jest naturalne do tego, co jest sztuczne. Sprzedajemy swoje zdrowie za „świecidełka” podobnie jak Indianie sprzedali swoją ziemię.

Krzysztof Król

Źródła: http://kobieta.interia.pl/

https://www.ciemneniebo.pl/ 

https://pl.sputniknews.com/